Nowości w Botland #39

Czas czytania: 4 min.

Trzydzieści dziewięć i pół! Widmo nadchodzącej czterdziestki osłodzą Wam najlepsze nowe pozycje z oferty Botland. 

Tematy zastępcze takie jak znaczenie snów albo naprawianie świata to królowie imprez o tej porze nocy, kiedy już nikomu specjalnie nie chce się rozmawiać. W serii Nowości w Botland często śmiejemy się, że tym tematem jest pogoda. Ale jak tu o niej nie mówić, gdy za oknem tak często taki ziąb? Później zwykle pojawia się porównanie do gorących nowości i nie inaczej będzie tym razem. Żeby nie było zawsze tak samo, to już na wstępie wzmianka – dwie pierwsze pozycje dotyczą RP2040 i sprzętu, który z chłodzeniem akurat nie ma najmniejszego problemu. Zapraszamy do lektury!

Światowa premiera Raspberry Pi PoE+ HAT

Raspberry Pi PoE+ HAT
Raspberry Pi PoE+ HAT

No i jest! Nowa wersja Power over Ethernet HAT, Raspberry Pi PoE+ HAT (z plusikiem) właśnie wchodzi na rynek. Jeżeli jeszcze nie widzieliście premierowego wpisu, to koniecznie warto do niego zajrzeć. Nie ma potrzeby, aby dublować treści – wiemy, że wolelibyście Raspberry Pi 5, ale zapoznanie się z tym nowym akcesorium od Raspberry Pi z pewnością nie ukarze Was straconym czasem. Wszystkie niezbędne informacje znajdziecie właśnie tam oraz nas stronie produktu w sklepie. Podkreślmy jednak raz jeszcze najważniejsze nowości – to przede wszystkim różnice w prądzie wyjściowym, mocy oraz metoda chłodzenia względem wersji poprzedniej nakładki Raspberry Pi PoE HAT.

Arduino Nano RP2040 Connect

Miło widzieć, gdy przyjaciele żyją w zgodzie. Platformy Raspberry PiArduino trudno ze sobą pomylić nie tylko ze względów funkcjonalnych, ale też z wizerunkowych. Choć tak często występują obok siebie, to są czymś zgoła innym – najprościej powiedzieć, że Raspberry Pi to głównie minikomputery, natomiast Arduino to głównie platforma programistyczna. Doniosłość informacji o podjęciu współpracy RPi i Arduino dla świata elektroników, programistów i makerów jest niemal tym samym, co współpraca co-brandingowa w parach takich jak GoPro i Red Bull, Uber i Spotify czy Apple i Mastercard. 

Arduino Nano Connect RP2040
Arduino Nano RP2040 Connect
Arduino Nano Connect RP2040
Arduino Nano RP2040 Connect ze złączami

Nowa pozycja wzmacniająca serię Nano to przede wszystkim oparty o mikrokontroler Raspberry Pi RP2040 moduł łączący brytyjski – a i produkowany na terenie Wielkiej Brytanii – chip z dodatkowymi czujnikami i bezprzewodową łącznością. Na pokładzie Arduino Nano Connect znalazły się 6-osiowe czujniki IMU (a IMU ma zdolność uczenia maszynowego, co równa się dodatkowym algorytmom wykrywania), układ Nina od szwajcarskiego u-blox do komunikacji bezprzewodowej WiFi / Bluetooth i dodatkowo mikrofon oraz dioda LED RGB. Zajęliśmy się też wersją z wlutowanymi złączami goldpin. Popracować można offline z Arduino IDE i online z Arduino IDE Cloud. Nano jak to nanorozmiary – płytka ma 45 x 18 mm. 

A tutaj znajdziecie pozostałe płytki z mikrokontrolerem RP2040

Nowe roboty edukacyjne Robobloq

Pamiętacie kochanego ślimaka Robobloq Qobo

Powraca co prawda tylko w nowej wersji kolorystycznej i trochę mu to zajęło, ale wszak to ślimak. A skoro jest delikwent powolny, to do pary jest też i szybki – ślimakowi Qobo towarzyszy edukacyjny pociąg do nauki Robobloq Coding Express. Świetna propozycja do rozpatrzenia zwłaszcza, gdy Dzień Dziecka przed nami już tuż-tuż. A najfaniejsze jest to, że do kodowania nie potrzeba komputera, tableta, smartfona ani w ogóle żadnego ekranu. Chociaż można i tak.

Robot Qobo
Już jestem!

Qobo

Pełne naładowanie baterii Qobo wystarczy na trzy godzin szaleństw po planszy w formie mapy. W określeniu drogi, jaką pokona nasz bohater pomogą mu dzieci – wystarczy odpowiednio ułożyć karty z kodem. W zestawie jest ich 30, a oprócz tego do dyspozycji mamy 15 lekcji treningowych. W trybie gry Qobo porusza się po kartach kodujących, w trybie wolnym skanujemy karty, aby je zapamiętał i poruszał się swobodnie gdziekolwiek zechcemy. Możliwa jest też praca z komputerem – wystarczy pobranie aplikacji, kabel USB i obrazkowe bloczki. Ale wcale nie musicie koniecznie decydować się na nie ze swoimi pociechami, gdy wolicie “tryby bez prądu”.

Coding Express

Pociąg Coding Express śladem kafelków Qobo wykorzystuje kolorowe naklejki z poleceniami, a wykonane z trwałego i miłego w dotyku drewna bukowego tory prowadzą go bezpiecznie tam, gdzie zechcemy. To taka nietuzinkowa kolejka, którą możemy zamienić nawet w policyjny wóz. Całkowicie bez kranów, z czujnikiem dźwięku i podczerwieni, można ją zatem przyśpieszyć za pomocą najprawdziwszego gwizdka jak najprawdziwszy peronowy. Mali kolejarze mogą zawiadować ciuchcią na dwa sposoby – w trybie toru czeka na nich muzyka, poszukiwanie skarbów czy ambulans, a w trybie wolnym mamy do dyspozycji jazdę poza torem.

Robot Qobo
Robobloq Qobo - niebieski
robot edukacyjny Coding Express Robobloq
Robobloq Coding Express

Nowe książki dla elektroników (i nie tylko)

Książka to konkretna musi być. A zwłaszcza muszą być takie pozycje fachowe. Nie ma nic przyjemniejszego niż wejście do biblioteki i znalezienie czegoś precyzyjnie opowiadającego o tym, czego szukamy. Można zasiąść w czytelni, wyciągnąć skoroszyt i notować w błogim spokoju. A jeżeli w naszym małym warsztacie obok lampki znajdzie się wolne miejsce na blacie, to można też wykonywać ćwiczenia praktyczne. 

Elektronika bez oporu. Schematy elektroniczne od podstaw - W. Wrotek
Lutowanie od podstaw - W. Wrotek
Jak naprawić sprzęt elektroniczny. Poradnik dla nieelektronika - M. J. Geier

Takie właśnie są nasze nowe pozycje z wydawnictwa Helion – podręczniki dla przyszłych i praktykujących już elektroników, którzy niekoniecznie chcą wertować tomiszcza PWN lub obszernych chrestomatii, by znaleźć informację o problemie albo praktyczny przewodnik w wielkiej rozsypance. Szukamy dziś:

  • kogoś, kto łatwo i prosto wyjaśni schematy elektroniczne,
  • miejsca, od którego zacząć lutowanie,
  • informacji o tym, jak naprawiać sprzęt elektroniczny.
 

Pach-pach, otwieramy publikację z wydawnictwa Helion i mamy, co trzeba. A potem można do nich wracać, gdy tylko przyjdzie nam na to ochota. Słowo drukowane jest nadal nie do przecenienia. 

Od dziś widzimy się nie za dwa tygodnie, lecz za miesiąc. Nadal będziemy z Wami regularnie, choć nieco rzadziej niż dotychczas. Do zobaczenia w odcinku czterdziestym!

Jak oceniasz ten wpis blogowy?

Kliknij gwiazdkę, aby go ocenić!

Średnia ocena: 5 / 5. Liczba głosów: 1

Jak dotąd brak głosów! Bądź pierwszą osobą, która oceni ten wpis.

Podziel się:

Oskar Pacelt

Oskar Pacelt

Fan dobrej literatury i muzyki. Wierzy, że udany tekst jest jak list wysłany w przyszłość. W życiu najbardziej interesuje go prawda, pozostałych zainteresowań zliczyć nie sposób. Kocha pływać.

Zobacz więcej:

Agata Kosmala

Nowości w Botland #63

Nowy rok, a co za tym idzie – garść nowości w Botland! Pogoda nas nie rozpieszcza, ale do oferty dołączyły produkty, które na pewno poprawią Wam nastrój. Nie ważne, czy Twoim konikiem jest programowanie, elektronika, druk 3D czy tematyka Smart Home – z pewnością znajdziesz coś dla siebie.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Ze względów bezpieczeństwa wymagane jest korzystanie z usługi Google reCAPTCHA, która podlega Polityce Prywatności oraz Warunkom użytkowania.