Żegnaj szkoło, witaj szkoło i nowoczesna technologio. Jak rozpocząć naukę w domu?
Stare powiedzenie rzecze, że potrzeba jest matką wynalazku. W obliczu obecnej sytuacji trudno się dziwić, że wielu nauczycieli i rodziców poszukuje optymalnych metod nauczania zdalnego, o czym pisaliśmy także przy okazji komputerów BBC micro:bit. Oczywiście koncepcja pod wieloma tytułami takimi jak nauka zdalna, nauczanie domowe albo szkoła domowa funkcjonuje już od dawna, jednak zastój oznacza cofanie się, w związku z tym metody te są nieustannie doskonalone.
I dobrze.
Jeżeli macie pod swoim dachem większą liczbę pociech niż komputerów, to bez wątpienia stanęliście już kiedyś przed problemem dysponowania ograniczonym czasem. Powiemy więcej: doskonale wiemy, że nie jest już łatwo sprostać potrzebom jednego urwisa, a co dopiero całej ich gromady. Kłopot narasta, kiedy tato musi zająć się projektem garażu, mama wybrać panele do salonu, młodszy syn chce obejrzeć bajkę, a starsza córka pograć w kalambury online – niekoniecznie w tym podziale ról, bo nigdy nie wiadomo.
Rozwiązanie jest bliżej, niż się wydaje...
…co więcej, nie wymaga wielkich poświęceń i na dodatek można dzięki niemu uniknąć obwieszania ścian tabelami czasu korzystania z urządzeń multimedialnych. Dzięki naszej propozycji otrzymacie dodatkowe stanowisko domowe dla dzieci, z którego będą mogły korzystać bez przeszkód tak jak Wy ze swoich komputerów. Rozwiązuje to także problem bezpieczeństwa tego, nad czym aktualnie pracujecie przy własnych maszynach oraz eliminuje ryzyko wyświetlania przez najmłodszych niepożądanych treści.
Pierwszy krok to posiadanie telewizora lub innego wyświetlacza z wejściem HDMI, które obecnie jest już bardzo popularne. Do kompletu potrzebować będziemy Raspberry Pi 4B albo nieco wcześniejszego Raspberry Pi 3B+, które znajdziecie w naszym sklepie także w wersjach z zestawami.
Co będzie potrzebne?
W uruchomieniu urządzenia, korzystaniu z niego i doborze koniecznych akcesoriów (uwaga, rekomendowane naprawdę działają lepiej niż inne) pomoże poniższa lista.
Będziemy potrzebować:
- zasilacza właściwego dla posiadanej wersji – odpowiednio dla 4B lub 3B+,
- wyjścia video HDMI, a dla Raspberry Pi 4B – micro HDMI, czyli odpowiedniego przewodu,
- odpowiedniej karty pamięci.
W celu podłączenia do Internetu wystarczy domowy router, ale warto przyjąć ewentualność pracy z przewodem poprzez port LAN – RJ45. Jeżeli chcecie korzystać z monitora HDMI bez wbudowanych głośników, to wystarczy przejściówka HDMI-DVI z wyjściem audio.
Trochę dobrych wiadomości: żadnego żonglowania innymi przejściówkami, a koszt jest nieporównywalnie mniejszy niż zwyczajowo w przypadku nowych komputerów osobistych i laptopów. W niewygórowanej cenie zamkniemy komputer, system oprogramowania, pełny pakiet Office i przeglądarkę internetową.
Cieszymy się, że znaleźliście chwilę, aby zapoznać się z tym krótkim wpisem. Być może już wcześniej myśleliście o wykorzystaniu domowych multimediów w celach edukacyjnych, a może właśnie podsunęliśmy Wam pomysł? Pamiętajcie, że jeżeli zastanawialiście się, co można zrobić na Raspberry Pi, to dzisiejszy pomysł jest zaledwie uzupełnieniem długiej, fascynującej listy. Wierzymy, że ta alternatywa spodoba się zarówno Wam, jak i Waszym pociechom, i kto wie, może pomoże zażegnać niejeden domowy konflikt interesów 🙂
Zachęcamy do kontaktu z naszym działem technicznym, gdzie znajdziecie odpowiedź na wszystkie nurtujące Was pytania. Oho, dzwonek!
Jak oceniasz ten wpis blogowy?
Kliknij gwiazdkę, aby go ocenić!
Średnia ocena: 5 / 5. Liczba głosów: 1
Jak dotąd brak głosów! Bądź pierwszą osobą, która oceni ten wpis.