Spis treści:
Dziś trochę anatomii i mody w dobrym guście. Nagie Raspberry Pi nie tylko warto odziać i wyposażyć, ale nawet należy to zrobić. Dlaczego korzystać tylko z najbardziej podstawowych funkcjonalności, skoro mamy pod ręką najlepszy minikomputer na świecie? Akcesoria oznaczają nowe funkcje, a poza tym upgrade to zawsze świetna zabawa.
Co można dodać do Raspberry Pi?
Zastosowania komputera Raspberry Pi są niezliczone. Nie ma w tym przesady, bo ciągle ich przybywa. Fantazja makerska nigdy nie zawodzi, a pojawianie się nowych funkcji idzie w parze z wciąż powstającymi akcesoriami. A skoro wciąż przybywa dodatków, to tylko dobrze świadczy o popularności bazowego sprzętu. Raspberry Pi pozostaje nadal najpopularniejszym minikomputerem na świecie. Zastosowania projektowe to jedno, a co z doborem sprzętu?
HATy do Raspberry Pi
HAT to “Hardware Attached on Top”, czyli po prostu osprzęt mocowany na górze. Przykłady? Karta dźwiękowa HiFiBerry DAC+ albo akumulator + platforma zasilająca PiJuice HAT. Wielofunkcyjność to coś, czym jeszcze się zajmiemy. Póki co spójrzmy na zalety, co najmniej cztery podstawowe:
- brak lutowania. Montaż jest uproszczony. W starszych modułach HiFiBerry trzeba było przylutować 8-pinowy header. Nie jest to problem dla doświadczonych monterów, ale nie każdy posiada stację lutowniczą i nie każdy potrafi to zrobić.
- Solidna konstrukcja mechaniczna. Dzięki 4 otworom połączenie pomiędzy Raspberry Pi a płytką dodatkową jest bardzo solidne. Zwykle wystarczą dwa.
- Szybka zmiana modułu. Raz może zostać zainstalowany jeden HAT, a za chwilę inny. Jak ze zmienianiem nakrycia głowy.
- Porządek. Brak przewodów to brak plątaniny, gdy łączymy się poprzez fizyczne nałożenie HATa na Raspberry Pi.
Istnieje całe multum HATów do Raspberry Pi. Większość “kapeluszy” będzie działać z każdym modelem RPi wyposażonym w 40 pinów. Mowa o modelach, które trafiły do sprzedaży po 2014 roku. Do Raspberry Pi Zero będzie trzeba dołączyć piny GPIO i to w zasadzie wszystko. Jeśli szukamy sprzętu do konkretnego projektu, to trzeba dokładnie sprawdzić, czy wybrany HAT to robi i w jaki sposób jest programowany. Uwaga dla posiadaczy Raspberry Pi 400 – do pinów GPIO potrzebna będzie płytka breakout. Taki adapter GPIO znajdziecie oczywiście w Botland w kategorii poświęconej czterysetce.
Wśród najlepszych HATów do Raspberry Pi znajdziecie sprzęt w kategoriach:
- Raspberry Pi HAT – kontrolery silników i serw,
- Raspberry Pi HAT – klawiatury i wyświetlacze,
- Raspberry Pi HAT – karty dźwiękowe i HiFiBerry,
- Raspberry Pi HAT – komunikacja,
- Raspberry Pi HAT – ekspandery wyprowadzeń,
- Raspberry Pi HAT – czujniki,
- Raspberry Pi HAT – nakładki zasilające.
Obudowy do Raspberry Pi
Przede wszystkim ochrona i chłodzenie. Ale także bogaty wybór kształtów i barw. To taki parasol naszego Raspberry Pi. Podstawa wyboru to oczywiście wymiary – w tym kroku uwzględniamy ograniczenia projektowe. Następnie możemy zająć się wyborem materiału i ewentualnych funkcji dodatkowych, które ma pełnić nasza obudowa.
My polecamy wybierać spośród:
Nie ma jednej najlepszej obudowy i wszystko zależy od generacji Raspberry Pi, którego aktualnie używacie. Inne, godne polecenia propozycje oprócz dopasowanych i kompleksowych obudów JustPi to obudowy ArgonONE oraz ciekawe, modułowe obudowy Leapmatic łączone stosowo niczym klocki LEGO. Choć możemy pracować z Raspberry Pi bez obudowy, to warto się na nią zdecydować z wielu powodów.
Z obudową nasze Raspberry Pi nabierze charakteru profesjonalnego komputera zamiast nagiej płytki najeżonej złączami, ale to tylko wierzchołek góry lodowej i co najwyżej walor estetyczny – czyli kwestia gustu. Nas interesuje przede wszystkim wbudowane chłodzenie, specjalne funkcje i szeroko rozumiana ochrona przed uszkodzeniami. Nie zapomnijcie zerknąć na obudowy w obniżonych cenach.
Wyświetlacze do Raspberry Pi
Raspberry Pi wyświetli dla nas obraz pulpitu, film czy nawet grę video. Możemy zdecydować się na wyświetlacz alfanumeryczny albo nieco bardziej klasyczny i lepiej znany – dotykowy. Dostępne są wyświetlacze dotykowe pojemnościowe oraz rezystancyjne i nie tylko:
- LCD, LED, OLED,
- TFT,
- e-paper (niemęczące wzroku i przypominające kartkę papieru),
- segmentowe.
Po co taki wyświetlacz? Cóż, to mnóstwo nowych funkcjonalności. Monitor z ekranem dotykowym Raspberry Pi daje możliwość tworzenia zintegrowanych projektów all-in-one. Nasz komputer zaczyna przypominać tablet albo czytnik e-booków. Poszczególne modele możemy więc obsługiwać bez fizycznej klawiatury ani myszy. Wyświetlacze alfanumeryczne natomiast najczęściej wybierają użytkownicy z myślą o konkretnych zastosowaniach projektowych – tam, gdzie projekt być może jest wyspecjalizowany, ale wyświetlanie wystarczy uproszczone.
A skoro jesteśmy przy przetwarzaniu obrazu, to najlepsze oczy Raspberry Pi do sprawdzenia tutaj.
Więcej w kolejnych artykułach o najlepszych akcesoriach już wkrótce – zostańcie z nami!
Raspberry Pi – obalamy mity
Raspberry Pi pomimo przyjaznej nazwy obrosło bluszczem mitów. Nie słuchajcie gadania gawiedzi. Posłuchajcie opowieści…
Raspberry Pi – jaki projekt zaplanować jako pierwszy?
Od czegoś trzeba zacząć. Tylko uważajcie z Raspberry, bo kto raz zacznie i wsiąknie…
Jak oceniasz ten wpis blogowy?
Kliknij gwiazdkę, aby go ocenić!
Średnia ocena: 5 / 5. Liczba głosów: 2
Jak dotąd brak głosów! Bądź pierwszą osobą, która oceni ten wpis.
Jedna odpowiedź